środa, 31 października 2018

Warszawska Obwodnica Turystyczna - od okolic Zbójnej Góry przez Wiązowną do Mlądza

Wrześniowa pogoda nas rozpieszczała, więc korzystałem i kontynuowałem Warszawską Obwodnicę Turystyczną. Dwie soboty pod rząd, ale krótkie odcinki, więc w jednym wpisie będą :)



W pierwszą sobotę wyruszyłem strasznie późno, bo wahałem się do ostatniej chwili, ale nie ma co marudzić, tylko zrobić ten pierwszy krok :)

Zanim dostałem się w okolice Zbójnej Góry było po 17, więc czasu było mało, stąd od początku narzuciłem w miarę ostre tempo.



Poszedłem całkowicie na lekko, z rękami w kieszeniach, bez kijków, jedynie z GPS-em oraz lekką wiatrówką, najnowszym nabytkiem z promocji w Decathlonie.

I od razu: wędrowanie bez kijków się nie sprawdza, od tej pory zawsze będę brał. Wiatrówki nie użyłem, było za ciepło.


Ach i oczywiście, zapomniałbym o najważniejszym :) W nowych butach poszedłem! Tadam! A z butami to było tak:

poniedziałek, 8 października 2018

Szlak Orlich Gniazd - Częstochowa - Podzamcze - sierpień 2018

Szlak Orlich Gniazd chodził mi po głowie od dawna i w końcu się udało, tym razem idę nie sam, ale znowu z Michałem. Jak zwykle dopasowanie terminów łatwe nie było, ale się udało i wyruszyliśmy.



Mając na uwadze wagę plecaka podczas przejścia Centralnego Szlaku Roztocza, tym razem postanowiłem wdrożyć tyle UL (ultralight), ile mi się uda i waga plecaka z 1.5l wody wyniosła około 10 kg. Jeśli kogoś interesuje, to tutaj znajdzie rozpiskę całego wyposażenia z dokładną wagą.


Szlak zaczynamy na rynku w Częstochowie, gdzie dostajemy się z miejsca pozostawienia samochodu (Marcin dzięki!:)) Zdjęcie przy kropce i możemy ruszać.



Szlak na początku nie zachwyca, można powiedzieć, że do Olsztyna jest niezbyt, choć nagromadzenie jabłoni i grusz trochę to wynagradza :) Generalnie klimat Jury zaczynamy czuć przy pierwszej jaskini i pierwszych skałkach.